
Trylogia Lordana Zafranovicia: kino przeciwko milczeniu i zapomnieniu
Chorwacja w czasie II wojny światowej: Dubrownik, dalmatyńska wyspa, hercegowińska prowincja. To właśnie te piękne miejsca tworzą pejzaż filmowej trylogii Lordana Zafranovicia – jednej z najważniejszych (anty)wojennych wypowiedzi w dziejach jugosłowiańskiego kina.
Nie jest to jednak klasyczne kino partyzanckie, tak charakterystyczne dla kinematografii regionu przez dekady. Zafranović przekracza jego ramy i tworzy dzieła europejskiego formatu, porównywalne z filmami włoskich modernistów – Viscontiego, Bertolucciego, Pasoliniego.

Jako absolwent słynnej FAMU w Pradze i jeden z czołowych przedstawicieli praskiej szkoły jugosłowiańskich reżyserów, Zafranović wyróżnia się nie tylko modernistyczną manierą, ale także odwagą w mierzeniu się z tematami niewygodnymi: zdradą, kolaboracją, wygasaniem idei. W jego filmach okupacja staje się punktem wyjścia do refleksji nad moralnym rozpadem wspólnoty i jednostki. Reżyser konsekwentnie podejmuje temat zła – od faszyzmu po nacjonalizm – kwestionując oficjalne narracje historii oraz pamięci. W jego świecie wojna nie przychodzi tylko z zewnątrz – raczej ujawnia to, co skryte: pęknięcia w relacjach, łatwość zdrady, gotowość do przemilczenia. Faszyzm rozbija więzi, rozdziela braci i przyjaciół, wprowadza chaos. W duchu Bachtinowskiego karnawału porządek społeczny zostaje zawieszony: król staje się błaznem, a ten, kto wydawał się bezbronny – może zamienić się w kata. Granice się rozmywają, maski spadają. Historia nie przebiega liniowo – krąży, zatacza pętle, wraca w nowych kostiumach.
Trylogia – Okupacja w 26 obrazach (1978), Upadek Italii (1981), Wieczorne dzwony (1986) – powstała we współpracy z pisarzem Mišą Kovačem i stanowi także hołd dla południowej zmysłowości: pejzaży Adriatyku, lokalnych tradycji, różnorodności językowej i kulturowej. Piękno tych światów jednak zawsze sąsiaduje z przemocą. Poetyka Zafranovicia łączy monumentalną i ludową muzykę, ekspresyjną kompozycję i obrazy, które nie dają spokoju. To kino dramatycznych wyborów, a nie heroicznych gestów. Filmy Zafranovicia dotykają zbiorowej winy, społecznej obojętności i odpowiedzialności za to, co dzieje się tuż obok. Zło nie jest tylko czymś zewnętrznym – przeciwnie: staje się sąsiedzkie, znajome, codzienne.

„Nie mamy prawa mówić o cudzych zbrodniach, jeśli nie potrafimy mówić o własnych” – mówi reżyser. Jego twórczość jest krytyczna wobec nacjonalizmu i historycznego zakłamania, zwłaszcza w kontekście zbrodni chorwackich kolaborantów – ustaszów. W latach dziewięćdziesiątych, kiedy nowe państwa budowały swoją tożsamość na mitach i selektywnej pamięci, jego filmy stały się niewygodne. Zafranović stał się celem politycznych ataków i został zmuszony do emigracji – do Paryża i Pragi. Dziś, w czasach narastającego rewizjonizmu i presji na „wygodne” interpretacje historii, trylogia Zafranovicia brzmi jeszcze mocniej. To kino, które nie pozwala odwrócić wzroku. Które przypomina, że pamięć nie jest zasobem, lecz zobowiązaniem.
Maša Guštin
Lordan Zafranović będzie gościem festiwalu.

W ramach sekcji zostaną zaprezentowane:
- Okupacja w 26 obrazach / Okupacija u 26 slika, reż. Lordan Zafranović, Jugosławia, 1978
- Upadek Italii / Pad Italije, reż. Lordan Zafranović, Jugosławia, 1981
- Wieczorne dzwony / Večernja zvona, reż. Lordan Zafranović, Jugosławia, 1986