Paryż, Teksas

Byliście kiedyś w Paryżu w Teksasie? Miasteczko istnieje naprawdę, a jego największą atrakcją jest… dwudziestometrowa wieża Eiffla w kowbojskim kapeluszu. Kinomanom na całym świecie to miejsce kojarzy się oczywiście z nagrodzonym Złotą Palmą arcydziełem Wima Wendersa. Będący kwintesencją jego twórczej fascynacji Ameryką Paryż, Teksas to meandrujące, wyczulone na piękno i fakturę krajobrazów kino drogi, w którym ścieżki nie wiodą do celu, a sensem jest wieczna wędrówka. Niezapomniany Harry Dean Stanton wciela się w Travisa Hendersona, zagubionego w pustynnych krajobrazach tułacza i człowieka bez pamięci, który od lat nie widział swojej żony Jane (Nastassja Kinski). Odyseję bohatera, przemierzającego opustoszały, niszczejący, anonimowy Teksas, sfotografował w zapierającym dech stylu stały współpracownik Wendersa, Robby Müller. Paryż, Teksas, kończący w tym roku 40 lat, to melancholijny list miłosny do Ameryki i poruszająca opowieść o dotykającej nas samotności.

Sebastian Smoliński

10 kwietnia film zapowie reżyser, Wim Wenders (połączenie live).