Z biegiem czasu

„To, co małe – zaniknie (…). Małe i skromne rzeczy przestaną istnieć, tak jak małe i skromne obrazy czy też małe i skromne filmy (…). Jesteśmy naocznymi świadkami tej tragedii” – mówił w na początku lat 90. Wim Wenders. I zdaje się, że przeczuwał to już od dłuższego czasu. Zrealizowane w połowie lat 70. Z biegiem czasu jest próbą zachowania tego, co niedługo zniknie z pola widzenia: małych kin i skromnych kiniarzy. Nakręcony w szerokim formacie na czarno-białej taśmie 35 mm – co samo w sobie stanowi artystyczny manifest – film jest opowieścią o podróżującym na pograniczu RFN i NRD mechaniku naprawiającym kinowe projektory. Będąc ciągle w drodze, odwiedza kolejne zapomniane mieściny i powoli żegna analogowy świat. Ale nie tylko: wspólnie z napotkanym przypadkowo psychologiem rozmawia z zagubionymi ludźmi, którzy przestali w pewnym momencie nadążać za tym, co dzieje się wokół nich. Z biegiem czasu oferuje niesamowite połączenie: opowiadając o życiu w nieustającym ruchu, pozwala na chwilę się zatrzymać.

Patrycja Mucha

Rekonstrukcja 4K z 2014 roku.