
Przeklęta pasja – Pier Paolo Pasolini w 50 rocznicę śmierci
W 2025 roku mija 50 lat nie tylko od premiery ostatniego filmu Piera Paola Pasoliniego, lecz także od jego tragicznej śmierci. Postać włoskiego artysty w dalszym ciągu budzi kontrowersje i dyskusje, ale okrągła rocznica to świetny pretekst, aby spojrzeć bardziej krytycznie i mniej sztampowo na jego twórczość literacką i filmową, rozległą i złożoną, i na zaangażowanie polityczne i intelektualne.
Początek i koniec jego kariery reżyserskiej, gorzki, symboliczny „dyptyk” – Włóczykij (1961) i Salò, czyli 120 dni Sodomy (1975) – staje się okazją do poddania analizie jego postaci. Oba tytuły niosą ze sobą, choć w bardzo różny sposób, całą pasję i ideologię, w które Pier Paolo Pasolini wierzył jako intelektualista, i ukazują – a jednocześnie skrywają – charakteryzujące go sprzeczności. Ale pełne sprzeczności było też państwo, w jakim Pasolini żył: Włochy lat 70., kraj intryg politycznych, równie realnych i konkretnych, jak i ukrytych, których ofiarą padł Pier Paolo. Intryga Davida Grieco (2016), jego współpracownika i przyjaciela, stara się właśnie zrekonstruować ten kontekst historyczny, a wraz z nim figurę Pasoliniego naznaczoną tragiczną śmiercią – reżyser został pobity i zamordowany na małym boisku piłkarskim przy plaży w Ostii w 1975 roku. Ta ponura historia naznaczyła tamtą epokę i przez długie lata nie mogła liczyć na sprawiedliwy osąd.

Kim więc był Pier Paolo Pasolini? Kim on jest dzisiaj? Rytuał rocznic jest nieuleczalną potrzebą człowieka, która tyle samo gromadzi, co niszczy: pamiętanie o kim oznacza zapomnienie czego? Epoka przypadająca pomiędzy latami 50. a 70. to czas, gdy duża część społeczeństwa włoskiego żyła w pewności, że lud i komunizm są kwiatem przyszłości. Pasolini uczestniczył z pasją w tej walce. Dziś możemy policzyć jej ofiary, ale nie wyjaśni to w pełni jeszcze innej kwestii: entuzjazmu, jaki żywili uczestnicy tego ruchu. Włoski reżyser głosował jako komunista i do końca bronił swojego wyboru.

Ale u Pasoliniego temu marzeniu – ludzkiej i politycznej wizji wolności i sprawiedliwości, demokratyzacji władzy i emancypacji najsłabszych – towarzyszyła jeszcze bardzo osobista koncepcja starożytnej „czystości” najuboższych, z ich cielesnością i seksualnością, którą należy celebrować (patrz Włóczykij). Jednocześnie sprzeciwiał się współczesnej burżuazji kapitalistycznej, uznając ją za niszczyciela tej czystości i społeczeństwa jako całości (patrz Salò). Stąd błąd analizy politycznej, który będzie go nękał latami, uparcie i poetycko. Począwszy od realizacji Włóczykija Pasolini będzie coraz lepiej rozumiał, że jest „siłą Przeszłości”, aż w 1968 roku odrzuci młodych protestujących, uznając ich za skorumpowanych, zagubionych. Ale Pier Paolo Pasolini również czuł się skorumpowany i zagubiony, choć tego nie mówił i choć do samego końca wykrzykiwał swój sprzeciw.
Kim więc był Pier Paolo Pasolini? Kim on jest dzisiaj? To szansa i zaproszenie.
Stanisław Bardadin

W ramach sekcji Przeklęta pasja – Pier Paolo Pasolini w 50. rocznicę śmierci zaprezentowane zostaną:
- Włóczykij / Accattone, reż. Pier Paolo Pasolini, Włochy, 1961
- Salò, czyli 120 dni Sodomy / Salò o le 120 giornate di Sodo, reż. Pier Paolo Pasolini, Włochy, Francja, 1975
- Intryga / La macchinazione, reż. David Grieco, Włochy, Francja, 2016
Kuratorem sekcji jest Stanisław Bardadin.